Banknoty i monety chorwackiej kuny. |
Ponad 4-milionowa Chorwacja, która okazała się bodaj
największym zwycięzcą tragicznej wojny w byłej Jugosławii (należy do niej
m.in.cała Dalmacja) i jest jednym z ulubionych celów polskich turystów, po 6
latach członkostwa w Unii Europejskiej, zdecydowała się na pogłębienie procesu
integracji. Wprawdzie nie należy do strefy Schengen, ale rozpoczyna
właśnie dość złożony proces przystąpienia do strefy euro. Należy do niej aktualnie 19 krajów Unii oraz szereg innych (większość mini - państw naszego kontynentu, choćby Watykan,
Monako, Andora, San Marino, a także Kosowo). Rząd w Zagrzebiu składa bowiem
wniosek o włączenie narodowej waluty (kuna) do tzw. mechanizmu ERM-2. To może
potrwać nawet kilka lat.
Większość Chorwatów popiera takie działanie. W Polsce
sytuacja jest inna, ale warto zdać sobie sprawę z tego, jak radykalnie zmieni się
po Brexicie znaczenie członków Unii zachowujących narodowe waluty. Otóż
obecnie na państwa nie należące do UE przypada ok. 40% PKB tej organizacji
(najważniejsze z nich to Wielka Brytania, Polska i Szwecja). Po pożegnaniu się z dumnym Albionem ten udział spadnie do
zaledwie 16%. Czy to może stać się podstawowym kryterium różnicowania się
dalszych procesów integracji wewnątrz-unijnych? Czas pokaże.
blog prof. Tadeusza Iwińskiego
blog prof. Tadeusza Iwińskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz