wtorek, 8 października 2019

TRZY GŁUPSTWA PRZEDSTAWICIELI PiS

Jeden z moich ulubionych pisarzy i filozofów francuskich Michel de Montaigne, autor m.in. słynnych "Prób", już w XVI stuleciu trafnie zauważył, że "każdy z nas mówi czasem głupstwa, ale nieznośne są tylko głupstwa wypowiadane uroczyście". To spostrzeżenie sprawdza się zwłaszcza w trakcie  dyskusji oraz kampanii wyborczych.

Nie inaczej jest teraz w Polsce-na kilka dni przed wyborami do Sejmu i Senatu. Poniżej trzy świeże przykłady tego zjawiska i to w wykonaniu polityków ze stopniami, a nawet tytułami naukowymi:
1) Ojciec obecnego prezydenta kraju prof. Jan Duda, który ubiega się o mandat senatora z Krakowa, w ostatniej  debacie przedwyborczej stwierdził, iż metoda in vitro to "eksperyment naukowy". To zupełne curiosum, gdyż metoda powszechnie uznana w świecie, stanowiąca często ostatnią szansę dla par nie mogących klasyczną drogą doczekać się potomstwa, jest tak określana.

2) Dr Konstanty Radziwiłł, były minister zdrowia, pragnący ponownie zdobyć mandat senatora z Warszawy, w dyskusji o sytuacji (w wielu przypadkach dramatycznej) naszej służby zdrowia ocenia ją jako niezłą, zaś polską medycynę nazywa "wiodącą w świecie". To naturalnie nie oznacza, iż w niektórych dziedzinach medycyny nie mamy specjalistów wybitnych.

3) Prof. Jan Szyszko, były dwukrotny minister środowiska, najbardziej znany ze szkodliwych działań w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej, ustosunkowując się do kwestii braku wystarczającej liczby żłobków i przedszkoli, która w wielkim stopniu negatywnie wpływa na sytuację demograficzną Polski, miał czelność powiedzieć, że "żłobki i przedszkola to spuścizna po komunizmie i Platformie Obywatelskiej". W tym przypadku to już tylko ręce opadają...

Jest mocnym kandydatem do tytułu autora GŁUPSTWA ROKU !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz